Problem dużej wagi. Otyłość u dzieci i młodzieży
Statystyki biją na alarm! Zarówno w Polsce, jak i na świecie liczba dzieci z otyłością stale rośnie, a rodzice i opiekunowie wciąż nie są świadomi konsekwencji, jakie mogą spotkać ich pociechę. Otyłość to problem natury nie tylko estetycznej, ale głównie zdrowotnej.
Mam wrażenie, że wciąż wiele osób bagatelizuje to, powtarzając: to dobrze, że lubi sobie dobrze zjeść, przecież jeszcze z tego wyrośnie, dziecko potrzebuje słodyczy, aby było szczęśliwe, jeden batonik jeszcze nikomu nie zaszkodził, przynajmniej jest dobrze odżywiona/y, zdrowo wygląda.
Czym jest otyłość?
To przewlekła choroba metaboliczna, zaburzenie polegające na nadmiernym gromadzeniu się w organizmie tkanki tłuszczowej. W otyłości liczba komórek tłuszczowych zwiększa się albo istniejące już komórki tłuszczowe zwiększają swoją objętość. U dzieci te zjawiska występują przeważnie równocześnie. Nadwagę i otyłość u dzieci rozpoznaje się wykorzystując wskaźnik BMI w odniesieniu do siatek centylowych. Obecnie przyjmuje się, że BMI pomiędzy 90-97. centylem oznacza nadwagę, a BMI powyżej 97. centyla – otyłość.
Wyróżnia się dwie postacie otyłości:
prostą (pierwotną), która stanowi 90% wszystkich przypadków otyłości u dzieci, jest ona wynikiem długotrwałego utrzymywania dodatniego bilansu energetycznego,
wtórną – stanowi 10% wszystkich przypadków otyłości i jest objawem określonej jednostki chorobowej lub następstwem podawania niektórych leków.
Otyłość u dzieci może stwarzać ryzyko chorób jeszcze przed osiągnięciem wieku dorosłego.
Wśród problemów powiązanych z otyłością wymienia się:
zaburzenia gospodarki lipidowej
zaburzenia gospodarki węglowodanowej z cukrzycą typu 2 i insulinoopornością
nadciśnienie tętnicze
stłuszczenie wątroby
zespół policystycznych jajników
bezdech senny
zaburzenia kostno-stawowe: bóle kręgosłupa, skolioza, płaskostopie, koślawość kolan
zaburzenia emocjonalne: niska samoocena, depresja, zaburzenia odżywiania,
zwiększone ryzyko chorób nowotworowych w wieku dorosłym.
Otyły przedszkolak jest zagrożony otyłością w wieku dorosłym 4-krotnie bardziej, niż jego rówieśnik z prawidłową masa ciała. Bardzo często zostaje on również otyłym nastolatkiem. Dziecko otyłe w wieku 10-13 lat jest aż 6-7 krotnie bardziej narażone na występowanie otyłości w wieku dorosłym. Czy więc naprawdę nie ma się czym przejmować?
Zastanawia cię, co jest przyczyną rosnącej epidemii otyłości? Nie trudno o odpowiedź na to pytanie.
Literatura wymienia wiele czynników, które warunkują otyłość. Są to:
czynniki genetyczne (zmniejszone tempo przemiany materii, hiperplazja tkanki tłuszczowej, brak równowagi układów neuronowych w podwzgórzu, związanych z kontrolą uczucia głodu i sytości) – jako takich, na które nie mamy bezpośrednio wpływu,
czynniki środowiskowe – zwiększone spożycie energii, przekarmianie dziecka od okresu niemowlęcego, nieregularne spożywanie dużych porcji posiłków, podjadanie pomiędzy posiłkami, głównie słodyczy i spożywanie słodkich napoi, wzory rodzinne nieprawidłowego sposobu żywienia (spożywanie żywności wysoko przetworzonej typu fast-food), mała aktywność ruchowa, czynniki psychospołeczne jak: stres, lęk, niepowodzenia w szkole.
Możesz teraz pomyśleć – no tak genetyka! Z nią nie wygram, w rodzinie wszyscy są otyli, więc dziecko pewnie też będzie… Nic bardziej mylnego!
Otyłość jest wynikiem braku równowagi pomiędzy ilością spożytej energii w posiłkach, a energią wydatkowaną. Przyczyną tycia jest dodatni bilans energetyczny, co oznacza większą liczbę kalorii dostarczanych do organizmu, niż kalorii wydatkowanych. Bardzo ważnym czynnikiem są zwyczaje żywieniowe oraz sposób, w jaki spędza się wolny czas w rodzinie. Zauważ, że to od rodziców i najbliższego otoczenia zależy jakie pokarmy będzie spożywać dziecko – biorąc pod uwagę jakość, ilość i ich częstotliwość.
Co zatem będzie błędem? Czego unikać w żywieniu dzieci i młodzieży?
brak regularnych posiłków (według rekomendacji zaleca się 3 główne posiłki i 2 przekąski pomiędzy nimi, brak regularnych posiłków skutkować może brakiem koncentracji, osłabieniem, sennością)
powielanie posiłków (jedzenie dwukrotnie tych samych posiłków – obiadu/podwieczorku w przedszkolu/szkole i po powrocie do domu)
brak posiłku przed wyjściem do szkoły/przedszkola
spożywanie wysokokalorycznych przekąsek słodkich (słodycze i słodkie napoje podawane pomiędzy posiłkami głównymi lub w ich zastępstwie)
dosładzanie potraw (co znacznie zwiększa podaż cukru w diecie, zwiększając ryzyko próchnicy u dzieci)
nie spożywanie świeżych warzyw i owoców, ciemnego pieczywa
podawanie tylko preferowanych przez dziecko pokarmów – wiele badań wskazuje, że wielu rodziców za ważniejsze od zaleceń żywieniowych uznaje zadowolenie dziecka, podając tylko te pokarmy, które dziecko chętnie je i mu smakują
podawanie do picia słodkich napojów gazowanych i niegazowanych, wód smakowych (istotnie zwiększa to podaż cukru prostego w diecie, zwiększając ryzyko otyłości)
spożywanie żywności typu fast-food, produktów gotowych, garmażeryjnych, półproduktów.
Aby przedstawić to bardziej praktycznie, porównam 2 posiłki pod względem wartości odżywczych.
Pierwszy posiłek to ciastko francuskie z sokiem, tj:
ciastko francuskie ze śliwkami – 80 g,
sok marchwiowo-pomarańczowy (z kartonu)- 250 ml
Wartości odżywcze posiłku:
Energia: 454 kcal
Białko:5,2 g
Tłuszcze: 21,8 g
Węglowodany: 57 g
Błonnik pokarmowy: 4,8 g
Tłuszcze nasycone: 10,2 g
Drugi posiłek to bułka z twarożkiem i warzywami, herbata z miodem i cytryną:
bułka pełnoziarnista – 60 g
twaróg półtłusty – 50 g
jogurt naturalny – 20 g
rzodkiewka – 4 szt.
pomidor – ½ szt.
szczypiorek – łyżeczka
sałata – 2 liście
herbata czarna, sok cytrynowy, ½ łyżki miodu
Wartości odżywcze całego posiłku:
Energia: 304 kcal
Białko: 17,6 g
Tłuszcze: 5,8 g
Węglowodany: 42,2 g
Błonnik pokarmowy: 7,1 g
Tłuszcze nasycone: 2,2 g
Jak mogę to skomentować z żywieniowego punktu widzenia?
Pierwszy posiłek to bogactwo cukru prostego i tłuszczu nasyconego (którego spożycie powinno być limitowane do max. 10% z całej puli tłuszczy w diecie), mała zawartość białka i błonnika pokarmowego. To białko w głównej mierze odpowiada za uczucie sytości po posiłku, w tym przypadku będzie ono niewielkie. Duży natomiast będzie wyrzut glukozy we krwi, w związku z tak dużą ilością węglowodanów. Cały posiłek dostarczył aż 454 kilokalorie.
W drugim posiłku mamy: mniej tłuszczu, mniej węglowodanów, mniej kalorii, więcej białka, więcej błonnika pokarmowego. Dłuższe uczucie sytości po jego zjedzeniu, mniejszy wyrzut glukozy i stopniowe jej uwalnianie we krwi (ma na to wpływ obecność białka i błonnika pokarmowego). Obecność warzyw gwarantuje dostarczenie dodatkowo witamin i składników mineralnych. Cały posiłek dostarczył tylko 304 kilokalorie.
Kiedyś usłyszałam “nie zabierajmy dzieciom szczęścia, pozbawiając ich słodyczy”.
Hmm… A może lepszym sposobem na uszczęśliwienie dziecka jest wyjście na spacer lub wspólna gra w piłkę?
Zdrowo pozdrawiam!
Magda
Bibliografia:
Ciborowska H, Rudnicka A.: Żywienie zdrowego i chorego człowieka, PZWL, Warszawa 2014
Kędzior A., Jakubek-Kipa K., Brzuszek M., Mazur A.: Trendy w występowaniu nadwagi i otyłości u dzieci na świecie, w Europie i w Polsce, Endokrynologia pediatryczna, 2017
Kwiecień M. i inni: Ocena zwyczajów żywieniowych dzieci w wieku szkolnym w aspekcie występowania otyłości, Problemy Higieny i Epidemiologii, 2017, 98 (3)
Harton A. i inni: Nawyki żywieniowe sprzyjające otyłości prostej u dzieci w wieku przedszkolnym – badanie pilotażowe, Znaczenie racjonalnego żywienia w edukacji zdrowotnej, red. A. Wolska-Adamczyk, WSIiZ, Warszawa 2015
Kiełbus B., Szewczyk L.: Poziom niepokoju u dzieci otyłych, Aspekty zdrowia i choroby, 2017, 2 (4)
http://www.imid.med.pl/images/do-pobrania/fimid-poradnik-web.pdf